Karkołomnym przedsięwzięciem była ostatnia Akademia Pana Tuska. Olbrzymie i huczne świętowanie spełnionych obietnic wyborczych to piłka w meczu po stronie obecnego rządu i premiera. Tak daleko polityczna kula jeszcze nie poszybowała, albowiem premier wybił ja na piłkarski aut. Zamierzeniem i celem premiera było zapewne odcięcie wszystkich mediów od zawieszonej na szyi rządu kartki z napisem afery. Wydarzenie wręcz niecodzienne bo premier jak światowy magik wyrzucił z kapelusza kolejną obietnicę - cud. Publiczne debaty, serwisy informacyjne oraz wszelkie media zostały pochłonięte przez kulę magika i sprowadzone na manowce.
Doskonałe posunięcie otoczenia PR -owców przy ramieniu premiera - należą się wiwaty i fajerwerki. Media zostały odsunięte od prawdziwych problemów takich jak podwyżki cen od przyszłego roku czy afery które są wysoką kartą w rękach opozycji. Będziemy świadkami wypowiedzi ekspertów, pomieszanej przez rzeczywistość nie mającej sensu rozmowy na tematy bez znaczenia. Prawdą jest że obecny system polityczny chcę podjąć próbę ucieczki z okrętu opanowanego przez piratów. Warto zastanowić się nad zmianą konstytucji czy nad sensem istnienia senatu. Warto ale czy jest to odpowiedni moment ?
Zastanawia mnie jedno - kiedy premier przez swoje obietnice bez pokrycia zrozumie, że społeczeństwo sondażowe w końcu powie dość. Społeczeństwo sondażowe to celowy lapsus, określa elektorat Platformy Obywatelskiej na poziomie 102% w badaniach społecznych. Takie obietnice bez pokrycia doprowadzą do sytuacji w której premier swoją magiczną kulę będzie musiał osobiście wrzucić do swojej bramki. Będzie to oznaczało nic innego jak przegraną z kretesem.
poniedziałek, 23 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obietnice, obietnice to właśnie PO !
OdpowiedzUsuńByć może dojdzie do zmiany nazwy partii z PO na PR. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń