Mimo usilnych próśb oraz moralnego założenia, znowu wracamy do tego co było przed "grubą kreską". Oczywiście w mojej ocenie bardzo dobrze, bowiem sprawy takie jak agenturalna przeszłość, okłamywanie historii oraz tworzenie postaci bohatera z ludzi tego niegodnych - powinna zostać raz na zawsze rozwiązana. Powinna, ale niestety nie jest.
Dokładnie miesiąc temu pisałem kilku częściowy artykuł o tym, czy Lech Wałęsa był rzeczywiście tajnym współpracownikiem - przedstawiłem wtedy kilka dowodów. Przypomnę kilka z nich, a do reszty robię odnośnik - gdzie można przeczytać cały artykuł.
Cytat: „Za zezwoleniem Kwaśniewskiego komisja powołana w UOP otworzyła pakiety i dokonała spisu znajdujących się w nich dokumentów. Z dokumentu tego jasno wynikało, że wielu dokumentów wypożyczonych przez prezydenta Wałęsę brakuje: „do chwili obecnej nie zostały zwrócone do UOP następujące materiały przekazane Lechowi Wałęsie wymienione w protokole z dnia 5.06.1992 r.: " Wymienione w części pierwszej artykułu
Cytat: „24 września 1996 r. szef UOP płk Andrzej Kapkowski zwrócił się pisemnie do Lecha Wałęsy o oddanie brakujących akt: „Zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o zwrot dokumentów – jeśli jest Pan w ich posiadaniu – które zostały wytworzone przez b. Służbę Bezpieczeństwa dotyczące Pańskiej działalności w okresie 1970 – 1989. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń uprawnione jest przypuszczenie, iż część tej dokumentacji, która była udostępniana Panu w latach 1992 – 1994 przez ministra p. A. Milczanowskiego […] może znajdować się w Pańskim archiwum prywatnym”. ”
Przedstawiciele "Solidarności", opozycjoniści wspominali o rzekomej współpracy Lecha Wałęsy ze służbą bezpieczeństwa. Te wspomnienia były oparte na doświadczeniu, bliską współpracą z prezydentem, własną opinią, przeczuciem no i dowodami.
Cytat: ”„Jest to agent i zdrajca, i nie ma innej definicji. Ja nie będę tu nic komentować" Anna Walentynowicz
Cytat: „Lech Wałęsa jest podłym kłamcą, który nie ma odwagi opublikować dokumentów, które ukradł z archiwum Urzędu Ochrony Państwa i broniąc się przed ujawnieniem własnej agentury próbuje oskarżać ludzi uczciwych” Krzystof Wyszkowski
Cytat: „ …to o czym Ja wiem od roku 1981, czyli od 27 lat, że Pan Wałęsa był agentem SB” Janusz Korwin Mikke
Temat powraca, bowiem jedna ze stacji telewizyjnych stworzyła dokument o agenturalnej przeszłości prezydenta. Ten nie został wyemitowany, lecz można go już oglądać w sieci.
Czy tym razem dowiemy się prawdy ?
Odnośniki :
http://polityczny-kier.salon24.pl/209841,lech-walesa-rzekomy-agent-czesc-pierwsza
http://polityczny-kier.salon24.pl/210225,lech-walesa-rzekomy-agent-czesc-druga
http://polityczny-kier.salon24.pl/210572,lech-walesa-rzekomy-agent-czesc-trzecia
środa, 15 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A gdzie tu dowody na to, że Wałęsa był agentem?
OdpowiedzUsuńPierwszy cytat może być najwyżej dowodem na to, że Wałęsa zabrał część dokumentów.
Drugi cytat jest dowodem na to, że UOP prosił o zwrot dokumentów.
Dowodów na to, że Wałęsa był agentem jednak nie ma.
Zresztą poza kwestią czy Wałęsa był TW czy też nie istotne jest także to w jakim okresie i w jakim stopniu współpracował z SB.
Cytaty opozycjonistów zostały stronniczo, bo bez problemu można znaleźć opinie innych opozycjonistów o Wałęsie mówiących zupełnie co innego.
Osobiście uważam,iż Lech Wałęsa to samorodny talent polityczny,sprytny chłop,który sam wymyślił sposób wykiwania władz reżimowych.Opisy jego działalności,przez agentów jak i jego otoczenia są dla nich niejednoznaczne.Ale od czego nienawiść,pomówienia,przecież on okazał się geniuszem z nim rozmawia cały świat,trzeba mu dołożyć-to przecież prostak.Jak on śmiał my doktory, redaktory,dobrze urodzeni,a on noblista.
OdpowiedzUsuń