Jak w szachowym pacie, posłowie Prawa i Sprawiedliwości szukają wyjścia – skazani na niebywały remis. Mowa oczywiście o komisji, lub zespole który ma wyjaśnić katastrofę smoleńską. Jeden człowiek, tylko jedna osoba jest w stanie zburzyć stoicki spokój, dmuchając w olimpijski płomień – na nowo go zapalając i gasząc. Czy naprawdę nie można sobie poradzić z jednym posłem Palikotem ?
Walka o prawdę, o każdą nową informację – szukając odpowiedzi na których jej brak jesteśmy dzisiaj skazani. W skrócie, coś dobrego co pomoże wyjaśnić tą niewątpliwą tragedię kwietniową. Oczywiście można mieć wątpliwości natury politycznej. Czy zespół został powołany do trzymania tarczy, czy dzierżąc w ręku topór urąbać nieco słupka procentowego partii rządzącej. Logicznym jest fakt, iż samym zespołem i wieczną walką o smoleńską prawdę – wyborów wygrać się nie da. Lecz czy dążenie do prawdy nie zostanie zatrzymane w punkcie nie wyjścia lecz wejścia. Wejścia do zespołu Janusza Palikota.
Niewątpliwa w tym zasługa medialnych hien rozrywki, które pokazując występy politycznego kabaretu w wykonaniu posłów „w wiecznym humorze” napawają się wspaniałym przedstawieniem. Takie zachowanie medialne jest dość przejrzyste i odczytać z nich można jasny przekaz – dajcie nam polityka z pierwszych stron gazet, który przynosi do sejmu gadżety erotyczne, a my go chętnie pokażemy. Szkoda, że zamiast kary wizerunkowej – społeczeństwu się to podoba, klaskać do rytmu kolejnych skeczy, jest tylko nagroda w postaci – więcej, my chcemy więcej. Wybaczcie za dość pomieszaną logikę, lecz sprawa jest dość pomieszana. To przecież tylko jeden człowiek …
poniedziałek, 26 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maestro Januszu -obyś żył wiecznie,na pohybel karłom moralnym,i naszej radości.Sprawisz,że moc będzie z Tobą.Kochających,otwartych,szlachetnych,i inteligentnych nie zabraknie by Cię bronić i wspierać.Trzymaj ten pis-i pysk za gardło...do samego końca.AHOJ
OdpowiedzUsuń"przynosi do sejmu gadżety erotyczne"
OdpowiedzUsuńBlah blah.
Kiedy niby poseł Palikot przynosił do sejmu gadżety erotyczne?
Proszę sobie przypomnieć słynną scenę, kiedy z biurka poselskiego Pan Janusz Palikot wyjmuje pistolet oraz "wibrator".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
"Proszę sobie przypomnieć słynną scenę, kiedy z biurka poselskiego Pan Janusz Palikot wyjmuje pistolet oraz "wibrator". "
OdpowiedzUsuńTylko, że:
1) Nie miało to miejsca w sejmie
2) W akcji tej nie chodziło o wibrator a zwrócenie uwagi nie bezkarność kilku gwałcicieli w straży miejskiej. Co jak najbardziej się udało - panowie zostali wydaleni a następnie aresztowani. Szkoda, że nikt o tym nie pamięta.