środa, 28 lipca 2010

Niewyjaśnianie sprawy – czekać należy

Czym jak niewyjaśnianiem sprawy, lub jej utknięciem w dziwnym punkcie, jest brak kluczowych odpowiedzi na wiele pytań. Czym innym jest fakt prowadzenia „wspólnego” śledztwa katastrofy Smoleńskiej – na pół i pół, dzieląc jeszcze te pół na jedno pół. Wariacja śledcza, szczątki samolotu wciąż leżą w Rosji – mimo dochodzenia internautów w sprawie rzekomo innej części nie należącej do TU-154. Media milczą, warto więc nieco uspokoić atmosferę rzucając odrobinę informacji raz w tygodniu. Odczytano kolejną część zapisów czarnych skrzynek. Wydawać by się mogło, że zapis został już odczytany w możliwie najlepszy sposób i więcej się już nie dowiemy – nic bardziej mylnego. Znowu jakieś przecieki, ktoś coś pisnął, ktoś tam coś powiedział. Chcemy konkretów, nie domniemanych i urwanych części z całości.

Czekać, tylko to jest powtarzane jak mantra wśród polityków, szczególnie tych rządzących. Czy należy naciskać na prokuraturę Rosyjską ? Ależ nic podobnego. Należy siedzieć cichutko i prosić listownie o kolejną garść nowin, prosząc lecz mając tą świadomość iż strona naszych sojuszników w dochodzeniu prawdy może się obrazić. Więc co należy robić ? Ano nic, bo jakże tak można prosić się o cokolwiek.

Czekać, po raz kolejny, bo to sprawa wyjątkowa i wymagająca „czasu”. Wydawało mi się, że jeśli ginie Prezydent czyjegoś kraju i najważniejsze osoby w państwie to właśnie priorytetem jest dochodzenie prawdy. Po raz kolejny chyba jestem wyjątkowym człowiekiem, bo przecież to chyba nikogo już nie interesuje. Po tych kilku miesiącach sprawa powinna być już wyjaśniona, powinniśmy poznać przyczyny tej katastrofy.

Zamiast międzynarodowego śledztwa mamy wspólne śledztwo, wspólne nieco inaczej. Zamiast odpowiedzi na kluczowe pytania, mamy odpowiedzi na to czy prezydent miał alkohol we krwi. Źle zabezpieczone miejsce katastrofy, doskonale przygotowana wizyta premiera – doskonała pod względem wizerunkowym.

Ot co, zgoda buduje – nie naciskajmy na śledczych.

2 komentarze:

  1. "Po tych kilku miesiącach sprawa powinna być już wyjaśniona, powinniśmy poznać przyczyny tej katastrofy. "

    To chyba żart - śledztwa dotyczące katastrof lotniczych trwają latami a ty oczekujesz, że skończy się w ciągu 3 miesięcy :|

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wydawało mi się, że jeśli ginie Prezydent czyjegoś kraju i najważniejsze osoby w państwie to właśnie priorytetem jest dochodzenie prawdy."

    Nie sądzisz, że jest to wyjątkowa sytuacja ?

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi Polityczne