poniedziałek, 26 lipca 2010

To tylko jeden człowiek - Janusz Palikot

Jak w szachowym pacie, posłowie Prawa i Sprawiedliwości szukają wyjścia – skazani na niebywały remis. Mowa oczywiście o komisji, lub zespole który ma wyjaśnić katastrofę smoleńską. Jeden człowiek, tylko jedna osoba jest w stanie zburzyć stoicki spokój, dmuchając w olimpijski płomień – na nowo go zapalając i gasząc. Czy naprawdę nie można sobie poradzić z jednym posłem Palikotem ?

Walka o prawdę, o każdą nową informację – szukając odpowiedzi na których jej brak jesteśmy dzisiaj skazani. W skrócie, coś dobrego co pomoże wyjaśnić tą niewątpliwą tragedię kwietniową. Oczywiście można mieć wątpliwości natury politycznej. Czy zespół został powołany do trzymania tarczy, czy dzierżąc w ręku topór urąbać nieco słupka procentowego partii rządzącej. Logicznym jest fakt, iż samym zespołem i wieczną walką o smoleńską prawdę – wyborów wygrać się nie da. Lecz czy dążenie do prawdy nie zostanie zatrzymane w punkcie nie wyjścia lecz wejścia. Wejścia do zespołu Janusza Palikota.

Niewątpliwa w tym zasługa medialnych hien rozrywki, które pokazując występy politycznego kabaretu w wykonaniu posłów „w wiecznym humorze” napawają się wspaniałym przedstawieniem. Takie zachowanie medialne jest dość przejrzyste i odczytać z nich można jasny przekaz – dajcie nam polityka z pierwszych stron gazet, który przynosi do sejmu gadżety erotyczne, a my go chętnie pokażemy. Szkoda, że zamiast kary wizerunkowej – społeczeństwu się to podoba, klaskać do rytmu kolejnych skeczy, jest tylko nagroda w postaci – więcej, my chcemy więcej. Wybaczcie za dość pomieszaną logikę, lecz sprawa jest dość pomieszana. To przecież tylko jeden człowiek …

4 komentarze:

  1. Maestro Januszu -obyś żył wiecznie,na pohybel karłom moralnym,i naszej radości.Sprawisz,że moc będzie z Tobą.Kochających,otwartych,szlachetnych,i inteligentnych nie zabraknie by Cię bronić i wspierać.Trzymaj ten pis-i pysk za gardło...do samego końca.AHOJ

    OdpowiedzUsuń
  2. "przynosi do sejmu gadżety erotyczne"

    Blah blah.
    Kiedy niby poseł Palikot przynosił do sejmu gadżety erotyczne?

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę sobie przypomnieć słynną scenę, kiedy z biurka poselskiego Pan Janusz Palikot wyjmuje pistolet oraz "wibrator".

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Proszę sobie przypomnieć słynną scenę, kiedy z biurka poselskiego Pan Janusz Palikot wyjmuje pistolet oraz "wibrator". "

    Tylko, że:
    1) Nie miało to miejsca w sejmie
    2) W akcji tej nie chodziło o wibrator a zwrócenie uwagi nie bezkarność kilku gwałcicieli w straży miejskiej. Co jak najbardziej się udało - panowie zostali wydaleni a następnie aresztowani. Szkoda, że nikt o tym nie pamięta.

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi Polityczne