czwartek, 21 października 2010

Rachunek Ernesta Skalskiego – polemika

Jako zwolennik polityczny Jarosława Kaczyńskiego i PIS-u muszę wtrącić kilka groszy do tego portfela pełnego rachunku, zapewne politycznego. Rachunek ten składa się, z całym szacunkiem ale z błędnych produktów. Historia zwykła się powtarzać, choć zwykło nam żyć w pełni demokratycznych czasach. Czymże jest demokracja w obliczu takiej „masakry” – tak nazwijmy to prosto i po imieniu. Nigdy, w czasach ogólnej wolności naszego kraju nie spotkaliśmy się z zamordowaniem opozycjonisty. Zacznijmy jednak od początku …

Cytat: „I jeśli nawet okaże się, że sprawca jest chory psychicznie, to jego działanie wpisuje się w atmosferę nienawiści, ogarniającą politykę w Polsce. Ale w tej sytuacji – powtarzam - przyjrzeć się sobie powinni w pierwszej kolejności przeciwnicy Kaczyńskiego i PIS –u.”

Poczytalność sprawcy, nie ma w tej chwili większego znaczenia. „Wyhodowana” u sprawcy nienawiść nie wzięła się znikąd, przyczyn należy wyszukiwać w mediach. Spirala nakręcana przez media, głównie prywatne, musiała dać w końcu swoje owoce. Przykro mi, że istnieje pojęcie hien medialnych – które manipulując i oskarżając w szczególności ostatnimi laty opozycję, zbiera żniwa oglądalności i głównie na nich opiera swoje w pełni dopracowane informacje. Spektakl musi trwać, bo społeczeństwo chce igrzysk.

Cytat: „Po pierwsze jest to niekwestionowany, już nawet nie lider, a guru swojego ruchu.”

Z całym szacunkiem, niczym nie poparta teza. To właśnie jeden z przykładów takich igraszek słownych, które nakręcają resztę do popisu na polu znacznych inwektyw. Lider owszem, należy niewątpliwie do grona nielicznych osób w historii współczesnej polityki, który potrafi tylko i wyłącznie swoją osobą przekonać do siebie kilkadziesiąt procent wyborców. Zbudowany elektorat nie jest jednak ślepym wyznawcą ewangelii, popiera konserwatywne poglądy polityczne. To w głównej mierze pozwala zbudować tak silną opozycję. Istnieje bowiem grupa społeczna, która nie potrzebuje laicyzacji oraz liberalnej wolności. To „żelazny elektorat” który nie zamierza tolerować wolnych parad równości, nie zamierza popierać programu refundacji In vitro oraz nie zgadza się aby o bezpieczeństwie naszych granic decydowały inne kraje europejskie. To są liberalne przywary, którym bardzo trudno dać przyzwolenie do działania.

Cytat: „A potem starały by się go już raczej spokojnie komentować i wyciszać emocje. Tak postąpili Tusk i Schetyna. A Kaczyński zaczął od gwałtownego ataku.”

Zmierzamy do puenty, której nikt z publicystów i polskiej masy medialnej nie potrafi powiedzieć czy napisać wprost. Winny całego zdarzenia w Łodzi był nikt inny jak właśnie Jarosław Kaczyński. To puenta nie napisana od tak, tylko wykreowana po raz kolejny przez media. Proszę, jeszcze raz dokładnie przeczytać puentę i się zastanowić kto wymyślił taką błazenadę. Ano właśnie ją wymyślono, krew na rękach ma nie kto inny jak Kaczyński.

Powoli zaczynam wątpić w istnienie wolnych i niezależnych mediów, szczególnie publicznych. Porównanie Pana Ziemkiewicza jest dosadne i kwituje to, czym żyjemy na co dzień społecznie. Dziś opozycja jest nazwana „Żydem III Rzeszy” – tak przepasana nienawiść doprowadziła do okrutnego morderstwa o którym trzeba mówić. Wydaje mi się, że dobrym przykładem braku zmiany jest właśnie Pański wpis – niby krytykuje rząd Donalda Tuska za ostre słowa ale w głębi obwinia Kaczyńskiego. Z taką tezą zgodzić się nie można.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najlepsze Blogi Polityczne