sobota, 4 września 2010

Jarosław i Marek w jednej partii byli

Choć w domu nie stali, w partii sobie żyli,
Jarosław na samej górze, Marek rozpoczął na partyjnym dole,
Marek spokojny, nie wadził nikomu,
Jarosław najdziksze wymyślał swawole.
Ciągle polował na byłych agentów,
Krzyczał, straszył, spocił całe czoło
Pokazał gdzie my, a gdzie stało zomo,
Choć wizerunek zmienił, tempem wyborczym
Nader ją szybko musiał zakończyć
Znosił to Marek, bo w końcu to PiS
Podsumował to wszystko, otwarty pisząc list
Kogo to wina, jakie czekają go klęski
Odwaga i honor, ot co! Marek był męski
Otwartą formą, Jarosław drapie się po głowie
Jakże tak można, kompana w ojczystej mowie
Pogrążyć, wady ukazać, wytknąć publicznie
Jak to Jarosław, zmienił się ślicznie

Z tej powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najlepsze Blogi Polityczne