czwartek, 16 września 2010

Krzyż Smoleński zabrano - cichaczem

Przymiarki do samej egzekucji trwały już jakiś czas. Co kilka dni ktoś wychylał się przez pałacowe okna, zobaczyć czy obrońcy krzyża jeszcze stoją albo czy jest na tyle spokojnie aby zabrać prędko o zmroku krzyż. Stało się to co się stać musiało, ale pomnika nadal nie widać. Jedyną umową pomiędzy obrońcami, którym zabranie krzyża godziło w wyznawaną wiarę czy wartości moralne, a pałacem prezydenckim, była umowa godnego upamiętnienia. Zapominamy ?

Prezydentura Bronisława Komorowskiego zaczęła się od wywiadu udzielonego GW, w którym to podkreślał o szybkim rozwiązaniu problemu krzyża z przed pałacu. Jak na deklarującego katolika przystało, który popiera in-vitro, zezwala partyjnie na manifestacje homoseksualne i epatuje swoim wydaniem na świat potomstwa, usunięcie krzyża jest nieco przeciw Katechizmowi Kościoła Katolickiego.

Niewygodnym bowiem stało się przypominanie o katastrofie, którą obarcza się środowisko prezydenta i premiera. Każdy, kto choć przez chwilę zastanawiał się nad tym dlaczego organizowano dwie wizyty, kto jest najwyższym przedstawicielem zagranicznym naszego kraju i jaką funkcję pełni polityka zagraniczna, odpowie sobie sam na pytanie - kto odpowiada moralnie i politycznie za katastrofę smoleńską.

Krzyż zniknął, zrobiono to po cichu, bez obecności mediów oraz kościoła. Nie było także harcerzy, którzy tak bardzo wspierali prezydenta w jego działaniach. Zrobiono to na chybcika, zabierając przy tym zdjęcia upamiętniające katastrofę, tłumacząc to odpowiednim momentem - który właśnie nastąpił.

Gdyby nie zespół utworzony przez Prawo i Sprawiedliwość, gdyby nie ciągłe pytania i przypominanie o katastrofie (odbijające się w polityce sondażowo-wyborczej), mielibyśmy dzisiaj zakończenie problemu katastrofy.

Szanowny Panie Prezydencie oraz Premierze, my tak szybko nie zapomnimy.

1 komentarz:

  1. Bez tego krzyża też nikt nie zapomni o tej katastrofie jak też nikt nie zapomni kto ile zrobił i jakim czlowiekiem był. Jak ktos szuka odpowiedzialnosci moralnej to najpierw niech zri wlasny rachunek sumienia jak przystoi uczciwemu chrześcijaninowi apo tem grzebie w cudzym.

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi Polityczne