piątek, 6 sierpnia 2010

In Vitro a msza święta ?

Dosięgamy już największej hipokryzji w dziejach. Zaprzysiężony Bronisław Komorowski, jawnie i z uśmiechem na twarzy, będzie uczestniczył (stojąc w pierwszym rzędzie) w uroczystej mszy św. w Archikatedrze Warszawskiej. Gdzie dostrzegam obłudę i dlaczego mam tak olbrzymie pretensje do władz kościoła ? Już wyjaśniam.

„Tak mi dopomóż Bóg”. Prezydent Komorowski zapomniał o debatach wyborczych i pewnych obietnicach. Deklarujący swoje przywiązanie do Kościoła katolickiego, zapomina o sprzecznych prawach katolickich.

Cytat: „Byłem, jestem i zawsze będę za życiem. To oznacza, że zawsze byłem przeciwko karze śmierci, byłem zawsze przeciwko aborcji na życzenia, byłem i jestem za in vitro”


Jak więc można pogodzić jedno z drugim. Dlaczego Kościół milczy i nie zabiera głosu w tej sprawie. Przecież to najwyższa osoba w Państwie, jej głos jest głosem wyborców. Wyborców tych było całkiem sporo.

Po raz kolejny Kościół katolicki zbiera plony totalnej porażki.

5 komentarzy:

  1. Na obronę pana prezydenta, zresztą bardzo słabą, mogę powiedzieć, że mówiąc "tak mi dopomóż Bóg" mógł mieć na myśli jakiegokolwiek boga, niekoniecznie tego katolickiego ;)

    Kwestia in vitro u Komorowskiego jest dość rozchwiana. O ile pamiętam chciał on nierównego dostępu do tej zdobyczy medycyny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciał, nie chciał - godzi to w wyznawaną wiarę.

    Szkoda, że KK nie chce udzielać się w dyskusji.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. KK nie chce udzielać się w dyskusji? Przecież o in vitro dyskutuje cały czas, zresztą jakiś czas temu Episkopat wydal opinię na ten temat. Myślę, że ludzie zainteresowani polityka ją znają. A mimo to wybrali tego, kogo wybrali.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wydał, dlaczego więc kiwać głową w rytm rządzących i zgadzać się na uroczyste msze św ? Przecież prezydent Komorowski zawsze tłumaczył, że jest za in vitro i potrzeba dyskusji. Jakiej dyskusji skoro godzi to w prawo KK.

    No więc coś jest nie tak. Nie uważasz ?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie jest w KK prawem, bo nie wyczytasz tego w Biblii. To jest tzw. obecna nauka kościoła, która ma sprawiać wrażenie, że kościół zabierając stanowisko odmienne w ważnych cywilizacyjnie dyskusjach coś znaczy i jest odskocznią dla brudu tego świata.

    Faktycznie duchowni na takie temat zmieniają zdanie co jakiś czas, i na tym opiera się przekonanie innych z kolei duchownych, że z podejściem do in vitro czy aborcji nie można mieszać pozwoleń na uczestniczenie w komunii, skoro i tak przyjdzie nowy papież i pozamiata.

    Komorowski miał na myśli dyskusję dotyczącą prawa świeckiego a nie zdanie kościoła w tym względzie.

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi Polityczne