sobota, 14 sierpnia 2010

Prezydencie ! Nie śpij !


Msza św. po zaprzysiężeniu prezydenta niezbyt zainteresowała zarówno czołowych przedstawicieli naszej polityki jak i głównego bohatera. Oddech stał się nieco wolniejszy, serce biło wolniej no i oczy zamykały się same. Po wyborczych wpadkach jesteśmy przyzwyczajeni do niezbyt przemyślanych wypowiedzi, od kilku dni czynów. Czym tak prezydent Komorowski się zmęczył, że nie potrafił usiedzieć chwili na honorowym miejscu ?

Małżonka dawała radę, mogła chociaż trzepnąć lekko dłonią udo małżonka, żeby wstydu nie zauważono. Nic z tego. Być może to była filipińska choroba, bowiem kilka ław kościelnych dalej siedział oczy mrużąc prezydent Kwaśniewski. Marszałek Niesiołowski też był nieco znudzony kościelnym kazaniem. Istna plaga senności, zmęczenia. Może przed uroczystą Mszą św. miały miejsca pierwsze tańce.

Krąży pewien stereotyp polaka – który jest zainteresowany cudzym dorobkiem, żeby nie wprost. Więc, przypomniała mi się pewna maksyma.

Nie śpij ! Bo Cię okradną.


Tego życzę z całego serca.

3 komentarze:

  1. Czasami, żeby sie lepiej wsłuchać, trzeba zamknąć oczy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ot, wielka mi heca. Trzy czwarte uczestnikow kazdej mszy przysypia. Zwlaszcza podczas nudnego kazania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z doświadczenia wiem, że msze są nudne. Dlatego już nie bywam.

    OdpowiedzUsuń

Najlepsze Blogi Polityczne